Purple Tea to nowość na rynku herbacianym. Fioletowa herbata pojawiła się w sprzedaży w 2011 roku.

Nowy kultywar wyhodowano w Kenii, a konkretnie w Tea Reserch Foundation of Kenya. Dziś uprawia się go także w innych miejscach.

Dlaczego ta herbata nazywana jest fioletową i pretenduje do nowego koloru w herbacianym świecie? Otóż jej świeże liście są zwyczajnie fioletowe. Zawierają stężenie antocyjanów, czyli substancji odpowiedzialnej za fioletowy kolor między innymi czerwonej kapusty. Znajdujemy je także w porzeczkach, jagodach i bakłażanach oraz wielu innych owocach i warzywach.

Rozczaruje się jednak ten, kto będzie liczył na fioletowy napar, czy chociażby fioletowe fusy. Herbaciane listki poddane obróbce nie są już tak żywo fioletowe jak rosnące na krzewach.

Popularność tej herbaty związana jest ściśle z dużą ilością przeciwutleniaczy, których zawartość przekracza znacznie tę występującą w zielonych herbatach. Również polifenole występują w niej obficiej. Wiąże się to jednak, jak łatwo się domyśleć, z gorzkawym smakiem.